Poniżej możecie przeczytać o moim amatorskim filmie rowerowym. Początkowo miałem go po prostu udostępnić w sieci do oglądania, gdy już będzie gotowy, bez robienia jakiegoś niepotrzebnego szumu. Ale wypadek pokrzyżował mi plany i nie zdążyłem przed zimą nakręcić wszystkich planowanych scen. Tak więc czekam na koniec białej pory roku, aby dokręcić sporo ujęć. Ah, i na zrehabilitowanie ręki, to w śniegu też coś dokręcę :) Dzięki temu mam trochę czasu, żeby Wam pokazać co tam składam :) Oczywiście żadnych sponsorów, budżet równy całe 0 złotych, czysta zajawka :)
Oficjalny opis filmu:
„Single Rider - Warszawa” to film o pasji i miłości do roweru górskiego MTB, a w szczególności do jego trochę bardziej ekstremalnej wersji. Główny bohater ma 30 lat. Z zawodu jest ilustratorem, grafikiem i webdesignerem, a z wykształcenia psychologiem społecznym. W wolnym czasie jeździ amatorsko i wyczynowo w swojej rodzimej Warszawie. Pokaże nam, że pomimo braku gór, stolica i jej okolice mają do zaoferowania wiele ciekawych miejsc do zabawy na rowerze górskim.
Główny bohater o filmie:
- To będzie film nastawiony na ładne, klimatyczne widoki i przede wszystkim na jazdę na rowerze. Mam 30 lat, poważne skrzywienie kręgosłupa i sporą niewydolność płuc. A mimo to zacząłem całkiem niedawno uprawiać sport ekstremalny w wersji lajtowej ;) Wiele osób w moim wieku spędza wolny czas siedząc na fotelu z piwem w ręku, przed komputerem czy telewizorem, i hodując coraz większy brzuch. Szkoda czasu na to moim zdaniem. Życie jest jedno i trzeba się wyszaleć, robić to co się lubi, poczuć trochę adrenaliny! :)
- Wracając do filmu, nie będzie zamulania :) może z 5-10% będzie przegadane, reszta z 10-20 planowanych minut to czysta akcja, relaksacyjne i hardcorowe jeżdżenie plus ciekawe zdjęcia/widoki bez których żaden porządny film MTB nie może się obejść. To jest połączone - rower i odkrywanie nowych tras, pięknych miejsc - czy to w lesie, czy w miejskiej dżungli. To kocham, i to Wam pokażę :)
- Jeszcze może dodam, żeby uniknąć jakiś wygórowanych oczekiwań od fanów mega ekstremalnych widowisk, że nie jestem jakimś ultra-masterem ;) co lata po 20 metrów posiadając 15-letnie doświadczenie. Będzie duża dawka drobniutkich skoków czy innych rzeczy, o których przeciętny rowerzysta nie myśli, ale będzie też sporo scen, gdzie rower dwoma kołami jest na ziemi ;) bo jednak większość czasu tak właśnie jeżdżę :) Generalnie film „na relaksie i o relaksie, z drobną nutką adrenaliny.” ;)
Trailer, czyli zwiastun:
Snow Teaser, czyli zwiastun śniegowy:
Test mocowania (domowej roboty) kamery na klatkę:
Jedna ze ścieżek, na której były kręcone ujęcia do filmu:
Krótki fragment filmu numer 1:
Krótki fragment filmu numer 2:
Parę faktów, liczb, dat i ciekawostek:
- Flm będzie miał premierę w 2012. Początkowo miał być luty/marzec, ale z powodu wypadku nie zdążyłem nakręcić wszystkich scen przed zimą, więc premiera przesunie się o parę miesięcy.
- Premiera filmu odbędzie się w Warszawie, w jakimś offowym kinie, lub galerii, więcej info wkrótce.
- Film będzie można ściągnąć bezpłatnie w formacie .mp4 (HD 720p, h264/aac) oraz obejrzeć na youtube.com (HD i SD), vimeo.com (HD i SD) i pinkbike.com (SD).
- Film być może trafi jeszcze na jakiś pokaz zanim zostanie opublikowany w sieci, ale to zobaczymy jak wyjdzie film, i czy warto coś z nim więcej działać, bo może wyjść słabo hihi :D
- Pierwsze zdjęcia były nakręcone 26 lipca 2011, w sumie planowane było kręcenie około 4-5 miesięcy i około 2-3 miesięcy na postprocesing, obróbkę i montaż. Oczywiście nie codziennie, bo robienie tego filmu to czyste hobby i zajawka, a nie praca, na którą niestety muszę poświęcać większość czasu...
- Cały dzień jeżdżenia i kręcenia to około 30-60 minut nagranego video, z którego do finałowego filmu trafia około 30-60 sekund...
Tytuł filmu wtf, tzn. faq:
Taki zupełnie pełny tytuł filmu to, jak można zobaczyć na okładce powyżej, Single Rider – Episode 1 – Warsaw – Poland. Już spieszę wytłumaczyć o co dokładnie chodzi.
- Czemu po angielsku?
Bo film trafia do netu i nie każdy włada naszym pięknym językiem. Będą też napisy po angielsku do kwestii mówionych polskich :)
- Czemu Single Rider?
Z paru powodów. Lwia część ujęć to jeden rowerzysta w pięknych okolicznościach przyrody ;) i tak właśnie zwykło się nazywać takie ujęcia. Po drugie zazwyczaj jeżdżę sam, bo po pierwsze primo ;) nie mam znajomych z taką rowerową zajawką jak moja, bo po drugie primo ;) w sumie lubię jeździć sam, no i po trzecie primo ;) jeżdżę zazwyczaj w godzinach kiedy inni pracują - ah ten wolny zawód ;)
- Czemu Warsaw – Poland?
Tu chyba nie ma co wyjaśniać, Wawa i jej okolice to główna bohaterka.
- Czemu Episode 1?
Część pierwsza, bo może kiedyś zrobię film o innym mieście/wsi/powiecie/górach i będzie to Episode 2 wtedy :)
Przykładowe kadry z filmu:
Poniżej parę stop-klatek z filmu. Zresztą powyżej też kilka już ich było :) Mam nadzieję, że oddają mniej więcej klimat produkcji.
Single Rider: Warsaw, Poland by Kalais Studios is licensed under a Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0 Unported License.
W oparciu o utwór dostępny pod adresem http://forfunbike.blogspot.com/p/single-rider-film-mtb.html
Nono, zapowiada sie ciekawie, ladne zdjecia
OdpowiedzUsuńPiekne kolory, czekam na film, szkoda ze dopiero 2012.
OdpowiedzUsuńna premierę wybierz kino, bo ci jeszcze koledzy z forum zrobią niespodziankę jak chłopakom z enduro me - przyjedzie 100 osób i knajpa sie okaże za mała ;)
OdpowiedzUsuńHehe, mój filmik raczej nie będzie aż tak popularny xD Chłopaki z Enduro Me to znani riderzy i mieli masę sponsorów i rozgłosu na portalach i forach, a moja to taka "garażowa produkcja" będzie :) więc się nie spodziewam jakiś ogromnych tłumów. Ale nad kinem myślę, ze względu na duży ekran :)
OdpowiedzUsuńCo do techniki jazdy to postaraj się bardziej luźno jeździć, a nie tak sztywno, ze jak rower przechyla się do przodu to Ty cały z nim ;) Musisz na nim płynąć i bardziej się odchylać do tyłu przy zjazdach :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem :) Dzięki za rady, staram się jak mogę :) Ciężko czasem idzie przełożenie teorii na praktykę :)
OdpowiedzUsuńjak idzie z filmem ?
OdpowiedzUsuńpozdro
Bardzo powoli, ale do przodu ;) Zmontowana jest lwia część tego co już nakręciłem. Odwiedziłem parę ciekawych miejsc, sporo nowych dodałem do pierwotnego planu.
UsuńAle generalnie chcę mały kawałek jakby fabuły dodać, jakiś progress pokazać, lepszą jazdę, ciut większe skoki. I dlatego na razie głównie podszkalam się i nie kręcę nic nowego.
Nie chcę żeby film był nudny przez słabą jazdę, wiadomo, nie będzie jakiś super pro, bo późno zacząłem rowerowe hobby, ale jakiś tam poziom chciałbym żeby film trzymał pod względem samego jeżdżenia.
Tak więc premiera powoli się odsuwa w czasie, ale cały czas film jest w mej głowie, i... w komputerze :D
powodzenia i mam nadzieje na premierę jeszcze 2012 :D
OdpowiedzUsuńCzęsto przeglądam i dopinguję, film będzie napewno profesional
OdpowiedzUsuńjak i cały blog
Pozdro!!!
Mały update na początku artykułu ze statusem filmu. Już na pewno nie 2012 :(
OdpowiedzUsuń...uuu a juz myslalem ze zobacze ten film jeszcze w 2012 roku. zycze powodzenia i czekam na filmik.
Usuńps. blog dobry, z cennymi informacjami:) tak trzymac.
No niestety, albo i stety ;) bo będzie lepszy w 2013 :)
UsuńDzięki :)