Trasa wydaje mi się dość ostra jak na Cross Country. Myślę, że całkiem niezłą frajdę by dała downhillowcom, zresztą zobaczcie sami.
Sukces tym bardziej znaczący, że jak sama Maja napisała, sam start niezbyt dobrze jej poszedł. Na jej blogu czytamy:
Start niestety, podobnie jak w ubiegłym roku, nie wyszedł mi najlepiej. Pierwszy wąski podjazd rozpoczęłam pod koniec drugiej dziesiątki i długo czekałam na miejsce gdzie będzie się dało wyprzedzić rywalki. Dużo sił kosztował mnie awans na 8-9 lokatę i wówczas pech.. Jadąca przede mną Lisi Osl zamiast skakać przez dużą dziurę wyhamowała przed nią do zera, czego się kompletnie nie spodziewałam. Nie zdążyłam zareagować i skończyło się to pięknym lotem przez kierownicę oraz spadkiem o kilka pozycji.
Żródło cytatu: http://www.majawloszczowska.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak by co, to tu jest regulamin komentarzy.