Góra Żar to szczyt znajdujący się w Beskidzie Małym. Położony jest 761 metrów nad poziomem morza. Międzybrodzie Żywieckie to miejscowość w której zaczyna się cała zabawa. Odwiedziliśmy je z Poniem na początku lipca.
Kolejka torowa, należąca do PKL (Polskie Koleje Linowe), zawiezie nas na górę. Wjeżdża się szybko i przyjemnie. W środku jest 5 przedziałów, z czego 3 są przeznaczone dla rowerzystów. Czasem się może zdarzyć, że jest więcej turystów, lub rowerzystów, i zazwyczaj nie ma problemu żeby towarzystwo się przemiksowało.
Karnety mamy 2 do wyboru. 10 zjazdów (ważnych cały rok), lub całodzienny karnet bez limitów. Oba kosztują 65zł.
Na górze czekają na nas zapierające dech w piersiach widoki. Jeziora Międzybrodzkie i Żywieckie otoczone górami wyglądają niesamowicie klimatycznie. Możecie je zobaczyć na filmie poniżej. Zresztą jak wszystkie rzeczy o których piszę :) Warto też spojrzeć w kierunku północnym, czyli po przeciwnej stronie niż kolejka. Zdjęcia do artykułu właśnie tam zostały zrobione.
Teraz najważniejsze, czyli trasy. W sumie są trzy. Każda ma zupełnie inny charakter. I od razu napiszę, że wszystkie mi się podobały.
Trasa Airline
Pierwsze wrażenie - wow, jak w Whistler. Poważnie! Nigdy nie byłem w Kanadzie, ale jak każdy z nas widziałem setki filmów stamtąd. I naprawdę ta trasa jest świetnie zrobiona. Widać, że ktoś się przyłożył do roboty. Jest płynna, szalenie szybka, przemyślana, wyrzeźbiona ciężkim sprzętem. Widać, że zainwestowano w nią kasę i na pewno nie powstała w 1 dzień. Pełna wielkich i dobrze trzymających band i profilowanych zakrętów. Jest dużo lotów - małych i dużych. Można mieć tam świetną zabawę nawet nie będąc jakimś niesamowitym skoczkiem ;) bo zdecydowana większość hopek to stoliki. Czyli nie ma dziur pomiędzy wybiciem, a lądowaniem. No właśnie, i stoliki. Ogromne, szerokie.
Trasa Easy Line
To taki pumptrack w dół. Gładziutki niczym łydki szosowców. Ze sporą ilością równie gładkich band. Trasa dla każdego, od początkujących po zaawansowanych. Da się przejechać wolno i szybko. Bardzo widowiskowa. Z boku stromy spadek. Do tego ładnie poukładane kamienie wzdłuż trasy. Generalnie niesamowicie relaksująca, dająca mega frajdę z płynności jazdy. Świetnie się na niej bawiłem. Jak bym miał taką trasę pod domem, to bym codziennie po niej jeździł :)
Niestety ma też minusy. Pierwszy to, że nie biegnie do samego dołu. W pewnym momencie wpada na Air Line. Ale są plany by ją pociągnąć na sam dół. Mam nadzieję, że zostaną zrealizowane. Wyobrażam sobie, że pewnie też sporo kosztuje taka trasa. Bo tutaj też widać dużo włożonej porządnej roboty. Drugi minus to te ładnie poukładane kamienie. Wyglądają super, ale wierzcie mi, nie chcielibyście przyhaczyć o nie pedałem ;) I ostatni minus to dwie strome bandy, które są moim zdaniem trochę za trudne dla grupy docelowej tej trasy, czyli początkujących.
Trasa Downhill
Ostatnia trasa to typowa downhillowa łupanka. Korzenie, kamienie, dropy. Przejechałem ją tylko raz. Bo mając obok Airline i Easy line ciężko się było oprzeć pokusie katowania ich w kółko ;)
Ale trasa DH ogólnie też godna polecenia. Jest dzika. Naprawdę dzika. Łubudubu konkretne. Sporo linii do wyboru. Jest też sporo sztucznych elementów jak profilowane zakręty, drewniane progi itd. Mam wrażenie, że poza ostatnią ścianką nie jest aż tak stroma jak inne typowe pucharówki DH, co dla mnie było plusem.
Podsumowanie i film!
I to by było na tyle. Miejscówka świetna. Super trasy, fajna kolejka torowa. Dla mnie to jedno z najlepszych miejsc na rower w Polsce! Wracam tu na bank :) Trzeba przelecieć serię trzech największych stolików, bo to jedyna rzeczy jakiej nie zrobiłem podczas tego wyjazdu. A teraz zapraszam na najlepsze, czyli film z naszego wypadu na Górę Żar :)
Gwoźdź programu, czyli filmior z Żaru. Czerwony wojownik to Ponio, a niebieski to ja. Alternatywnie do obejrzenia na Pinkbike. |
Jeśli podobał Ci się ten artykuł, mogą Cię też zainteresować:
Nic dodać, nic ująć. Dobrze napisane. Miejsce zacne!
OdpowiedzUsuńNa te trzy stoliki trzeba się potwornie napędzić ;)
...trasy na górce wykonał Arek Perin , aktualny MP Enduro
UsuńOoooOoo, nie wiedzialem ze jest taki easy line. Trzeba bedzie przetestowac :) Ciezko jest pozniej dotrzec na dol przez ten Aline (mam fulla 120mm).
OdpowiedzUsuńRaczej nie będzie problemu. Tzn. na pewno będzie to bardziej wymagające niż sam Easy Line, ale taki rower spokojnie podoła. Czy rider też, to już pytanie do Ciebie ;)
UsuńCzy kolega ma kamerkę Sony HDR-AS20? Poszukuje takiego uchwytu jak z 0:28, jakby się podzielił gdzie taki dorwał byłbym wdzięczny :D
OdpowiedzUsuńChyba tak, zaraz go podpytam.
UsuńSony kamera Ale jaki model dokładnie Nie pamiętam ( ale to w zasadzie nie ma znaczenia) mocowanie kupione wraz z kamerą Ale myślę że nie powinno być problemu ze znalezieniem go na alledrogo itd ;)
UsuńPiękne widoki! Fajnie, że takie trasy są w Polsce, może uda mi się ją kiedyś przetestować.
OdpowiedzUsuńSkorzystałem z Twojego wpisu i w zeszły weekend wybrałem się na górę żar, wrażenia fajne jednak miałem trochę przerażenie w oczach, trasa Air jest dosyć stroma i kamienista poza tym oboje z kolegą dziwnie wyglądaliśmy na fullach 140 mm, wszyscy dookoła mieli maszyny typowo downhillowe + pełne uzbrojenie, dobrze że nie zabrałem dziewczyny bo by niepojeździła :D
OdpowiedzUsuńAle ostatecznie mam nadzieję, że dobrze się bawiłeś? :)
UsuńNiestety z tymi trasami, gdzie można zabrać dziewczynę, i jednocześnie jest wyciąg/kolejka, to ciężko u nas jest...
Co do maszyn 140mm, aj tam, nie ma się co przejmować :) najważniejsze że jeździliście :) Widziałem tam nawet ludzi na sztywniakach.
A co do stromości w sumie rzeczywiście można się zaskoczyć po obejrzeniu mojego filmu, bo kamera strasznie wszystko wypłaszcza...
Polecam czechy, właśnie wróciłem z wypadu bike park koprivna, tam można spokojnie z dziewczyną jechać, a mimo wszystko jest się gdzie pobawić, niestety od was troche to daleko ...
UsuńSuper filmik! Bardzo dynamiczny i dobrze się go ogląda. Pozdrawiamy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis i ciekawy filmik zawsze lubię oglądać tego typu filmy przez sam efekt jaki daje takie nagranie :)
OdpowiedzUsuńMeeeega fajny film ! :)
OdpowiedzUsuńByłem, widziałem, przeżyłem! Coś cudownego! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny film chłopaki. Bardzo ciekawe miejsce, jest gdzie polatać. Jak tak oglądam to mam ochotę pośmigać, ale puki co muszę dokończyć składanie nowej maszyny i też coś polata, pozdro.
OdpowiedzUsuńHej, orientuje się ktoś czy wyciąg działa w weekendy? Pod numerem podanym na stronie nikt nie odbiera...
OdpowiedzUsuńHej! Trafilem tu bo rozpoznalem na filmie z Gory Zar znajomego sprzedawce-serwisanta z mojego ulubionego sklepu biketeam na Kasprowicza i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawia jeszcze starszy kolega ktory zlapal po latach jezdzenia po gorach rekreacyjnego XC zachorowal na nowo po kupnie pierwszego Fulla. A przy okazji tez ilustrator :)
Pozdro
Tomek